Marian Bieliński urodził się 7 września 1907 r. w Pączewie. Kształcił się w Pączewie, Chełmnie i Starogardzie. W czasie od 1 grudnia 1927 r. do 31 marca 1929 r. pracował jako sprzedawca w sklepie bławatów i konfekcji Firmy Odyja w Starogardzie. W okresie międzywojennym pomagał w pracy rolnej swoim rodzicom w Pączewie. W pierwszych dniach września 1939 r. po zajęciu Pączewa przez Niemców Marian, będąc lekko pod wpływem alkoholu, w miejscowej gospodzie publicznie zaśpiewał „Jeszcze Polska nie zginęła”, za co był poszukiwany przez gestapo. Przez pewien czas ukrywał się, następnie zamieszkał w Starogardzie i pracował w tartaku drzewnym u Niemca Münchaua. Czując nadal oddech gestapo na plecach uciekł do Generalnej Guberni, gdzie znalazł pracę jako konwojent transportów kolejowych bydła do Rzeszy. Po zakończeniu drugiej wojny światowej wrócił z wygnania do Pączewa i próbował podjąć pracę na roli w gospodarstwie rodziców, które było znacznie zdewastowane. Oprócz budynku mieszkalnego i stodoły pozostałe budynki gospodarcze były całkowicie zniszczone. Brak było również w gospodarce jakiegokolwiek inwentarza żywego i martwego. W dniu 7 stycznia 1948 r. zmarł w Pączewie w wieku 89 lat Józef Bieliński, ojciec Mariana. Marian pozostał zatem na gospodarce ze swoją starą matką Anną Bielińską. Latem w 1948 r. od uderzenia pioruna spłonęła doszczętnie duża stodoła i tak dopełnił się los niegdyś kwitnącego gospodarstwa. Wtedy Anna Bielińska przeniosła się na stałe do swojej córki Kazimiery BÅÄdzkiej do Skórcza, gdzie wspólnie zamieszkiwaÅa z rodzinÄ BÅÄdzkich aż do swojej Åmierci w 1954 r. Marian BieliÅski w tym okresie przebywaÅ zamiennie czÄÅciowo w PÄ czewie i czÄÅciowo w Skórczu u swojej siostry Kazimiery BÅÄdzkiej. PoszukiwaÅ pracy jako zarzÄ dca majÄ tku ziemskiego, a gospodarstwo rodzinne w PÄ czewie wydzierżawiÅ niejakiemu MaÅeckiemu, a później Kiełpinowi. W drugiej połowie 1948 r. Marian znalazł odpowiednią pracę i przygotował się w Skórczu do wyjazdu. Wieczorem zaniósł walizkę i worek z pościelą do przechowalni bagażowej na stację kolejową w Skórczu z zamysłem odjazdu w następnym dniu wczesnym rankiem do pracy. Wracając wieczorem z dworca do domu po drodze wstąpił do restauracji Benkowskiego w Skórczu na piwo i małą wódeczkę. Siedząc w restauracji zauważył na ścianie portret Stalina. Wypowiedziane przez Mariana Bielińskiego słowa krytyczne pod adresem Stalina i komunistycznej „demokracji” spowodowały aresztowanie go na miejscu przez „czujnego” skórzeckiego milicjanta. W dniu następnym rano, zamiast odjechać pociągiem do umówionej pracy, odjechał pociągiem w asyście milicjantów do starogardzkiego więzienia. Po krótkim procesie sąd skazał go na pięć lat pozbawienia wolności, którą to karę odbył jako skazaniec przy ciężkich pracach w kopalni węgla na Śląsku. Po powrocie z więzienia zamieszkał w Starogardzie Gd. i podjął pracę w uspołecznionym zakładzie pracy, jako dmuchacz ozdób choinkowych. W dniu 22 grudnia 1954 r. zawarł w Urzędzie Stanu Cywilnego w Sopocie związek małżeński z Różą Agnieszką Błaszyk, zamieszkałą w Sopocie przy ulicy Stalina 761/1 (obecnie Al. Niepodległości). Ślubu kościelnego udzielił w drugie święto Bożego Narodzenia 1954 r. w kościele pw. Wniebowzięcia Matki Boskiej Królowej Wychodźstwa Polskiego we Władysławowie kuzyn Mariana ks. Alojzy Piłat proboszcz parafii w Wielkiej Wsi – Hallerowo. Pracując nadal jako dmuchacz ozdób choinkowych Marian Bieliński uległ poważnemu wypadkowi przy pracy. W dniu 13 stycznia 1956 r. o godzinie 11:00 nastąpił w dmuchalni wybuch zbiorników gazowych. Wskutek eksplozji zarwała się podłoga z desek w miejscu gdzie stał poszkodowany, który wpadł do piwnicy pomiędzy maszyny i zbiorniki gazowe. Odzież na poszkodowanym zapaliła się. W wyniku zdarzenia doznał on wstrząsu mózgu, złamania podstawy czaszki, otwartego złamania dolnej szczęki, zwichnięcia nogi stawu kulszowego lewego, otwartego złamania kości pięty lewej i oparzenia okolicy lędźwiowej prawej o powierzchni 30x20 cm2 IV stopnia. W związku z doznanymi obrażeniami Marian przebywał w Szpitalu Powiatowym w Starogardzie Gd. od 13 stycznia do 25 sierpnia 1956 r. Po wyjściu ze szpitala przeszedł na rentę inwalidzką z powodu uznania trwałego kalectwa w 100%. W czasie pobytu Mariana w szpitalu żona jego Róża odwiedziła go zaledwie jeden raz i wkrótce wystąpiła o rozwód. Sąd Wojewódzki w Gdańsku wyrokiem z dnia 13 grudnia 1956 r. rozwiązał małżeństwo Mariana i Róży Bielińskich, dokładnie po upływie 11 miesięcy od dnia wypadku poszkodowanego. Po kilku latach Marian podjął pracę w ograniczonym zakresie jako portier Hotelu Miejskiego w Starogardzie Gd. Sprzedał również Bernardowi Kiełpinowi -dotychczasowemu dzierżawcy odziedziczone po rodzicach gospodarstwo rolne w Pączewie. Zmarł 18 kwietnia 1972 r. na zawał serca w Starogardzie Gd. i tam pochowany został na katolickim cmentarzu.
Added via a Smart Match
MyHeritage family tree
Family site: Rusiecki
Family tree: 81152613-1
Marian Bieliński<br>Gender: Male<br>Birth: Sep 7 1907 - Pączewo, Pączewo k. Skórcza, Pomorskie, Poland<br>Occupation: rolnik,przejął po rodzicach 150 morgowe gospodarstwo w Pączewie, dmuchacz szklanych ozdób choinkowych,<br>Death: Apr 18 1972 - Starogard Gd., Starogard Gdański, Pomorskie, Poland<br>Burial: Circa Apr 1972 - Starogard Gd., Starogard Gdański, Pomorskie, Poland<br>Father: Józef Bieliński<br>Mother: Anna Bielińska (born Brejska)<br>Ex-spouse:Błaszczyk <br>Siblings: Bolesław Antoni Bieliński, Alojzy Bieliński, Bolesława Teresa Kurowska (born Bielińska), Józef Bieliński, Anna Bielińska, Jan Bieliński, Kazimiera Błędzka (born Bielińska), Stanisława Gładykowska (born Bielińska), Józef Bieliński, Antoni Bieliński, Wacław Bieliński, Anna Maria Piontek (born Bielińska), Janina Bielińska, Jozef Bieliński, Józefa Antonina Bielińska, Marianna Józefa Bielińska, Stefania Bielińska, Bernardyna Jadwiga Bielińska
The Geni World Family Tree is found on http://www.geni.com" target="_blank">www.Geni.com. Geni is owned and operated by MyHeritage.
Added by confirming a Smart Match
MyHeritage family tree
Family site: Mcdonald Family Site
Family tree: 758304851-2